15. Memoriał Błogosławionego o. Zbigniewa Strzałkowskiego
Świadectwo o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka przypomina nam, żeby działać z prostotą, oddaniem, bez patrzenia na siebie – powiedziała siostra Berta Hernandez. Peruwianka w 1991 roku była świadkiem porwania i wywiezienia na miejsce egzekucji polskich franciszkanów. O ostatnich minutach ich życia opowiedziała parafianom z Zawady, rodzinnej miejscowości o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Msza św. w kościele rozpoczęła 15. Memoriał Błogosławionego.
– Ich śmierć ma dużo wspólnego ze śmiercią Chrystusa – mówiła zakonnica. – Ojcowie Zbigniew i Michał zginęli po Mszy św. Ojciec Zbigniew zwracał się do terrorystów „Przyjaciele”. To dziwne, że w trudnym momencie tak powiedział. Ojcowie w samochodzie prawie cały czas milczeli. Ojciec Michał wypowiedział też takie zdanie: „Jeżeli w czymś popełniliśmy błąd, to powiedzcie nam w czym?” – zapytał terrorystów. – Do końca zachowali spokój, opanowanie. To ja byłam tą osobą, która dużo mówiła – opowiadała zakonnica, którą terroryści wyrzucili z pędzącego samochodu.
– Jeden z terrorystów oskarżał misjonarzy, mówił, że oszukują ludzi, głosząc Boga, Ewangelię i pokój. Sprawcy byli uzbrojeni i kierowali broń w stronę ojców – opowiadała zakonnica, która od początku ewangelizowała z franciszkanami w Andach.
– O. Zbigniew i o. Michał odwiedzali ludzi w domach, rozmawiali o ich problemach, byli otwarci. Poprzez normalność pokazywali oblicze świętości. O. Zbigniew był bliżej osób chorych i starszych. Pracował fizycznie z parafianami, aby ludzie mieli m.in. dostęp do wody. Byli z ludźmi i ludzie im ufali. To właśnie przeszkadzało terrorystom – dodała.
Siostra Berta Hernandez powiedziała też, że to wielka radość być na ziemi, z której pochodzi ojciec Strzałkowski. – Dziękuję Wam. To dla nas szczęście, że przybyli z tak daleka i zostawili nam wielkie dary – bliskość i prostotę – dodaje siostra, która po raz pierwszy przyleciała do Polski na zaproszenie franciszkanów.
Do Zawady przyjechał także franciszkanin O. Dariusz Gaczyński. W rozmowie z KAI powiedział, że trwają starania, by o. Zbigniew i o. Michał zostali patronami przed terroryzmem. – Episkopaty Polski i Peru wystosowały prośbę do Watykanu, by ogłoszono ich głównymi patronami w obronie przed terroryzmem. Po beatyfikacji Polonia z Belgii napisała do nas prośbę o relikwie. W tym liście były słowa, że męczennicy zginęli z rąk terrorystów, a my też dziś żyjemy w lęku przed terroryzmem. Bóg daje nam męczenników franciszkanów jako głównych patronów przed terroryzmem – powiedział o. Gaczyński.
Po Mszy św. dzieci, młodzież i starsi stanęli na linii startu 15. Memoriału Błogosławionego o. Zbigniewa Strzałkowskiego. „Chodzę do szkoły, która nosi imię bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego w Zawadzie, dlatego uczestniczę w biegu” – powiedziała Weronika.
eb / Tarnów