Akcja „Samochód dla Pariacoto” wspierająca misje w Peru
Franciszkańscy misjonarze z Pariacoto, gdzie pracowali błogosławieni o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek, zbierają środki na samochód terenowy konieczny do posługi wśród mieszkańców Andów. Fundacja Brat Słońce uruchomiła projekt „Samochód dla Pariacoto”. Potrzeba 120 tys. zł. W akcję, która trwa do końca czerwca, można się włączyć przez stronę www.samochoddlapariacoto.pl.
Franciszkanie z peruwiańskiego Pariacoto mają do pokonania dziennie kilkadziesiąt kilometrów górzystego terenu. Misjonarze dojeżdżają do 73 wiosek, do niektórych z nich muszą wjechać na wysokość nawet 4 000 m n.p.m. Ich samochody szybko ulegają zużyciu. „Od 12 lat jestem misjonarzem w peruwiańskich Andach – mówi o. Jacek Lisowski. – Nasza misja w Pariacoto obejmuje 73 wsie, do których przynajmniej raz do roku powinniśmy dojechać. Tam czekają na nas Indianie. Drogi są wymagające – strome i piaszczyste” – dodaje misjonarz.
„Drogi, po których jeździmy, często posiadają dużo dziur, a po deszczach stają się błotniste. Zdarza się też, że trzeba przewozić różne materiały budowlane do remontu lub do budowy kaplic. Zdarza się, że na takiej wąskiej drodze napotyka się inny samochód. Gdy nie ma miejsca, aby się minąć, samochód, który zjeżdża, musi przepuścić samochód wjeżdżający pod górę – taka niepisana zasada. Więc, samochód zjeżdżający musi cofać do takiego miejsca, gdzie będzie możliwość wykonania takiego manewru. Raz musiałem cofając pokonać kilka zakrętów” – opowiada brat Piotr Hryma.
pra / Kraków