Arch. poznańska wyremontuje szkołę i kaplicę na Madagaskarze
KAI
Z okazji jubileuszu 1050-lecia archidiecezja poznańska wyremontuje szkołę i kaplicę w Befasy na Madagaskarze, w placówce misyjnej prowadzonej przez ojców oblatów Maryi Niepokalanej. Fundusze na ten cel zostały już zebrane. Dzieło misyjne będzie znakiem wdzięczności za przybycie do Polski biskupa misyjnego w 968 r.
„Postanowiliśmy zrealizować projekt misyjny, by uczcić jubileusz 1050-lecia naszego biskupstwa, a jednocześnie w symboliczny sposób okazać wdzięczność misjonarzom, dzięki którym chrześcijaństwo dotarło do Polski” – tłumaczył ks. Dawid Stelmach, delegat arcybiskupa metropolity poznańskiego ds. misji, podczas konferencji prasowej w Auli im. Abp. A. Baraniaka w Poznaniu.
Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w archidiecezji podkreślił, że projekt ten ma w symboliczny sposób być znakiem wdzięczności misjonarzom wszystkich czasów, którzy głosili Ewangelię na terenie dzisiejszej archidiecezji poznańskiej. Ks. Stelmach wskazał na cele, jakie przyświecały projektowi. „Mieliśmy na uwadze wsparcie misji w kraju ubogim, gdzie Kościół prowadzi dzieło misyjnego o charakterze ewangelizacyjnym i edukacyjnym” – zaznaczył delegat arcybiskupa metropolity poznańskiego ds. misji.
Wybrano placówkę prowadzoną przez ojców oblatów w Befasy na zachodzie Madagaskaru, którą misjonarze przejęli od zgromadzenia saletynów. „Region, gdzie znajduje się misja, jest bardzo ubogi i niebezpieczny. Panują tu trudne warunki gospodarcze i ekonomiczne. Okoliczni mieszkańcy są bardzo biedni, utrzymują się z rolnictwa i wypasu zwierząt” – tłumaczył o. Marian Lis OMI, który 30 lat spędził na misjach na Madagaskarze.
Dyrektor Prokury Misyjnej ojców oblatów Maryi Niepokalanej podkreślił, że region ten jest bardzo niebezpieczny z uwagi na grasujące grupy przestępcze, które napadają na wioski i na misje. „Ci ludzie są bezwzględni i bezlitośni, mordują dorosłych i dzieci, niszczą misje” – zaznaczył misjonarz. W Befasy znajduje się kaplica, która dotychczas pełniła funkcję sakralną i był jednocześnie miejscem nauki i odpoczynku dla dzieci. „Dotychczas ponad 200 dzieci uczyło się w bardzo prymitywnych warunkach, siedząc na matach. Zajęcia były prowadzone jednocześnie dla kilku klas. W tym roku dzięki wsparciu finansowemu polskiemu oblatowi, o. Markowi Ochlakowi udało się wybudować studnię głębinową i szkołę dla trzech klas” – podkreślił o. Lis OMI.Zaznaczył, że w placówce uczą się dzieci chrześcijańskie i muzułmańskie.
Kaplica wymaga remontu, którego koszt oszacowano na ponad 12 tys. euro. „Fundusze na ten cel pochodziły z ofiar członków Żywego Różańca, z funduszy misyjnych archidiecezji oraz z indywidualnych wpłat kapłanów i parafian” – powiedział dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w archidiecezji. W przyszłym roku w misji staraniem poznańskiej Fundacji „Redemptoris Missio” ma powstać też placówka medyczna. „Misja w Befasy jest tak naprawdę misją wielkopolską, bowiem dzięki wsparciu Wielkopolan wybudowaliśmy tam studnię, a teraz przekazujemy dary na rozbudowę kościoła. Gdy powstanie „chatka medyka”, misja będzie kompletna” – zaznaczył o. Marcin Wrzos OMI, redaktor naczelny „Misyjnych Dróg”.
msz / Poznań