„Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii....”
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie z Serca Afryki, jak tłumaczy się z lokalnego języka sango, nazwę naszego państwa „Be Africa”.... W Polsce pewnie można się już zachwycać kolorami jesieni, czasem posiedzieć wieczorem z kubkiem ciepłej herbaty i dobrą książką, a rano pewnie coraz trudniej wstawać do swoich obowiązków, a u nas... Powoli zbliża się koniec pory deszczowej, w tym roku była ona wyjątkowo intensywna, ale dzięki temu zbiory marchwi i kapusty są urodzajne, tylko fasolce zielonej ten intensywny deszcz, nie za dobrze zrobił. Drogi też są jeszcze gorsze niż były i tak np. odcinek 75 km z Bhong do Bocarangi pokonujemy w 4 godziny, jak nic nie staje na przeszkodzie.... ach pozostają tylko wspomnienia urlopowe autostrad;-)
Szkołę zaczęliśmy na czas, czyli w ostatnim tygodniu września. Dzieci mam ponad 60 więcej niż w ubiegłym roku. To jest ogromna radość i to dzięki Waszej dobroci mogłam Je przyjąć. Ubiegłoroczni uczniowie, podczas wakacji opowiadali jak super jest w ich szkole i tak oto Dzieci swoją wytrwałością uprosili rodziców, żeby zapisali ich do szkoły w Maigaro;-) Wzruszył mnie mocno jeden z ojców, bo cały dzień w porze deszczowej nosił drzewo do szkolnej kuchni, żebym tylko przyjęła jego córeczkę do szkoły. Tak dobrze wysuszonego drzewa nie łatwo znaleźć w czasie nawet największej suszy... a poza tym, nie często się zdarza, żeby rodzice tak starali się żeby posłać dziewczynkę do szkoły, dla chłopca zawsze jakoś łatwiej znaleźć pieniądze, a dziewczynce, często powinno wystarczyć domowe przyuczenie.... Dzieci mają już rozdane zeszyty, na zajęciach praktyczno- technicznych robią okładki do nowych książek, ze starych gazet i gdy przechodzę obok okien klas i słyszę jak dzieci próbują
przeczytać polskie słowa, humoru starcza mi na cały dzień;-) Większość chodzi już w pięknych, nowych mundurkach, tylko maluchy jeszcze czekają na swoje ubranka, bo krawiec nie myślał, że maluchy są aż takie małe i bluzki, które im uszył mogłyby pomieścić ze 4 uczniów;-). Powoli też w naszej diecezjalnej stolarni powstają nowe ławki dla uczniów... Najstarsi chłopcy chodzą dumni z tego, że stali się malarzami, malując czarną farbą tablice szkolne, zdarte w ubiegłym roku... Udało mi się zrobić zapasy jedzenie, dla dzieci na najbliższe 2 miesiące, ten projekt realizujemy dzięki dobroczyńcom ruchu „MAITRI” i tym wszystkim, którzy sercem słuchali moich wakacyjnych opowieści.
Czekamy też na wizytę Ojca Świętego, która planowana jest na końcówkę listopada, niestety jednak w stolicy i na północy kraju znowu rozgorzały walki, więc każdego dnia modlimy się o pokój w naszym kraju, aby Ojciec Święty mógł nas odwiedzić. Papież ogłosił, że pierwsze „Drzwi Miłosierdzia” otworzy w Bangui, naszej stolicy, bo gdzie bardziej potrzeba pokoju, pojednania i miłosierdzia jak nie w kraju i sercach ogarniętych przez ból wojny.
Kochani wraz z Dziećmi pamiętamy o Was w modlitwie, w sposób szczególny w tym Tygodniu Misyjnym, wiemy, że choć daleko, na innym kontynencie, nasze serca są blisko i rozumieją się mimo różnicy języków, którymi mówią nasze usta.
W przyszłą sobotę jadę do jednej z odległych wiosek, Yankay i tam z okazji „Niedzieli Misyjnej” będę miała z dziećmi katechezę. Przygotowując się do niej przyszła mi taka myśl... Ludzi różni tylko kolor skóry, wszyscy jednak mają ten sam kolor SERCA, bo Wszyscy są DZIEĆMI JEDNEGO OJCA!
Życzymy Wam radości z DZIECIĘCTWA BOŻEGO!!!
NZAPA BATA ALA KWE NA BE TI LO!!!!
SINGILA MINGI NA NDZONI BE TI ALA
SO A SARA NDZONI YE KWE NA AMOLENGE TI BE AFRICA!!!
PS. Jakby ktoś nie był biegły w sango to tłumaczę;-) Bóg niech chroni Wszystkich w Swoim sercu!!!
Dziękujemy bardzo za dobre wasze serca, które zrobiły tyle dobra dla Dzieci z Serca Afryki;-)
Gosia Kiedrowska