30 Maj

CFM: Kolejny rocznik zakończył kurs formacyjny

 POTRZEBA NAM MISJONARZY – LUDZI MIŁOŚCI I ŻYWEJ WIARY

Piątek w Centrum Formacji Misyjnej był podwójnie uroczystym dniem – kolejny rocznik przyszłych misjonarzy zakończył naukę formacyjną, która ma im pomóc w pracy misyjnej w różnych częściach świata. Jednocześnie CFM świętuje jubileusz 30-lecia istnienia i pracy na rzecz misji i misjonarzy. Z tego powodu na Byszewskiej w Warszawie pojawiło się wielu znamienitych gości, były wykłady, uroczysta msza św., której przewodniczył biskup Jerzy Mazur, Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, a spotkanie zakończył pyszny obiad.

- Rozpoczynaliśmy naukę w tym roku w 33 osoby, a kończymy w grupie 35-osobowej – mówi ksiądz Jan Fecko, który od roku jest dyrektorem CFM i dla którego rocznik, który zakończył właśnie naukę w Centrum jest pierwszym, który wypuszcza „w świat”. – Dwie osoby doszły już w trakcie roku nauki – wyjaśnia.

Te 35 osób, wśród których są księża diecezjalni (fideidoniści), zakonnicy i siostry zakonne, a także 6-osobowa grupa świeckich misjonarek – w trakcie tego roku uczyło się bardzo intensywnie języków obcych (do wyboru były angielski, francuski, niemiecki, hiszpański i rosyjski), poznawało historię i kulturę kontynentów i krajów, do których wkrótce pojadą, zaznajamiało się z podstawami medycyny tropikalnej, aby łatwiej poradzić sobie z kłopotami zdrowotnymi, jeśli się pojawią, a także, a może przede wszystkim pogłębiało swoją formację duchową, aby dogłębnie rozeznać swoje powołanie i poddając się z radością i przekonaniem woli Bożej, wytrwać na misjonarskiej drodze.

- Myślę, że dzięki całemu personelowi Centrum i przyszłym misjonarzom udało się w tym roku stworzyć tu wspólnotę. To jest bardzo ważne, bo przecież istotą Kościoła w ogóle jest wspólnota i na misje też jedzie się po to, aby tworzyć wspólnotę. A przecież nie można jej stworzyć, jeśli się tego nie doświadczyło, jeśli się tego robić nie umie. Mam nadzieję, że ten duch wspólnoty rozwinął się tu bardzo i to będzie owocowało w pracy naszych misjonarzy. Drugim ważnym elementem jest duchowość – to oczywiście są ludzie uformowani, nie są zebrani przypadkowo, nie musieli zaczynać od początku, ale mnie cieszyło bardzo, że o każdej porze dnia, a często i późnej nocy ktoś był w kaplicy – i to nie jedna, dwie osoby, ale wszyscy korzystali z kaplicy również poza wyznaczonymi dla wszystkich godzinami modlitwy, celebracji, skupienia – podsumowuje kończący się rok nauki ksiądz dyrektor.

Właściwie wszyscy rozpoczynając naukę w Centrum wiedzieli już dokąd pojadą na misję. A pojadą i do Afryki – np. na Madagaskar, do Czadu, Ghany, Tanzanii, Kenii, Demokratycznej Republiki Konga (jedynie wyjazd misjonarzy do Republiki Środkowoafrykańskiej, ze względu na trwające tam niepokoje i zamieszki stoi pod znakiem zapytania); pojadą do Ameryki Południowej i Środkowej – np. Ekwadoru, Kolumbii, Peru czy Boliwii; do Azji – Kazachstanu, Pakistanu, a nawet do Papui Nowej Gwinei. Niektórzy planują, że na kilka lat, inni chcieliby być misjonarzami do końca życia, ale będzie jak Bóg zechce – mówią.

Swoją homilię do przyszłych misjonarzy skierował w czasie mszy św. ksiądz biskup Jerzy Mazur:

- Ludzie mają prawo zwracać się do Was misjonarze w nadziei, że zobaczą w Was Chrystusa. Chcą widzieć, że misjonarz żyje Chrystusem. Dlatego najważniejsze jest, byście byli ludźmi miłości i żywej wiary – mówił. – Czerpcie z Eucharystii siłę i moc do takiego życia, gdyż to miłość jest jedyną siłą zdolną zmienić serce człowieka – zachęcał.

- Największą przeszkodą w ewangelizacji jest brak zapału, więc życzę Wam zapału i entuzjazmu misyjnego, których źródłem jest radość Ewangelii – powiedział, nawiązując w swoich życzeniach do ostatniej adhortacji apostolskiej papieża Franciszka Evangelii Gaudium.

Ksiądz biskup odniósł się też do jubileuszu Centrum Formacji Misyjnej mówiąc o tym, że jubileusz to zarówno czas wspominania jak i czas wdzięczności i łaski. Powiedział, że miejsce to osiągnęło cele postawione przez jego założycieli, stając się domem modlitwy i pracy, uczącym otwartości na innych ludzi, otwartości na inne kultury. Złożył podziękowania wszystkim, którzy na przestrzeni tych 30 lat przyczyniali się do kontynuowania i doskonalenia tego dzieła, które jest prowadzone na chwałę całego Kościoła Powszechnego. A mówiąc o cudzie łaski: - Boże! Daj nam świętych misjonarzy i misjonarki – zawołał.

Przed mszą św. zebrani wysłuchali znakomitych wykładów: księdza profesora Jarosława Różańskiego (UKSW), który przybliżył nauki wypływające z adhortacji Ojca Świętego Franciszka Evangelii Gaudium szczególnie w kontekście misyjności Kościoła i nowej ewangelizacji. Zaś o początkach Centrum i jego historii do dnia dzisiejszego mówiła Anna Sobiech, Sekretarz Krajowy Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci.

A obiad….. No cóż, nie sposób o nim nie wspomnieć. Bo oprócz możliwości skosztowania pysznych dań przygotowanych przez kucharzy z CFM, był to też czas ostatnich rozmów, podsumowań, wspominania i czas pożegnań, jako że tego dnia przyszli misjonarze opuszczali już miejsce, które przez ostatni rok było ich domem, aby niebawem podjąć już samodzielny trud misyjnego życia.

Pożegnaniu towarzyszyły jednak kilkakrotnie powtarzane zaproszenia, aby odwiedzali to miejsce jak najczęściej, ponieważ drzwi tego domu będą dla nich zawsze szeroko otwarte.

Małgorzata Łopińska


Znajdź nas


Komisja Episkopatu Polski
ds. Misji


ul. Byszewska 1
skr. poczt. 112
03-729 Warszawa 4

tel. +48 22 679 32 35
[email protected]

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
125 0.12100911140442