1 lis

Chcemy ufundować stypendia dla kleryków, by mogli być wspaniałymi kapłanami – rozmowa z ks. Będzińskim z Papieskich Dzieł Misyjnych

Na specjalne czasy, mamy specjalną edycję akcji AdoMiS i programu wspierającego kleryków w krajach misyjnych. Chcemy ufundować stypendia dla kleryków, by ci mogli być w przyszłości wspaniałymi kapłanami – powiedział KAI ks. Maciej Będziński. Sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła zachęcił do udziały w ósmej edycji akcji AdoMiS, która wyjątkowo rozpocznie się 4 listopada i potrwa cały miesiąc.

Anna Rasińska (KAI): W tym roku akcja Papieskich Dzieł Misyjnych pod nazwą AdoMiS, czyli Adoptuj Misyjnych Seminarzystów, rozpoczyna się 4 listopada, nie jak dotychczas 1 października. Skąd taka decyzja?

Ks. Maciej Będziński (sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła) - Co roku zaczynaliśmy akcję 1 października, we wspomnienie św. Teresy z Lisieux, patronki misji. Był to czas na podsumowanie dzieła misyjnego i rozpoczęcie kolejnej edycji. W tym roku ze względu na trudne warunki związane z pandemią, zostaliśmy poproszeni przez kard. Luisa Antonio Tagle i Kongregację Ewangelizacji Narodów, by przygotować coś większego - specjalną zbiórkę i wyjątkową akcję związaną z klerykami na misjach.

W październiku obchodzimy Światowy Dzień Misyjny, a także Dzień Papieski, dlatego postanowiliśmy przenieść ósmą edycję akcji Adoptuj Misyjnych Seminarzystów na dzień 4 listopada - święto Karola Boromeusza. Przyzywając jego pomocy, chcemy ruszyć ze zbiórką pieniędzy na stronie katolikwspiera.pl. Przygotowaliśmy materiały wideo, które przybliżą wszystkim zainteresowanym tematykę misyjną, a także ukazują sens modlitwy za powołania misyjne. Cały listopad będziemy przypominać wiernym o akcji AdoMiS.

KAI: Czyli można powiedzieć, że w tym roku obchodzimy specjalną edycję akcji AdoMiS, która rozwija się i ewoluuje?

- Bardzo dobrze to pani ujęła. Na specjalne czasy, mamy specjalną edycję akcji AdoMiS i programu wspierającego kleryków w krajach misyjnych. Chcemy ufundować stypendia dla kleryków, by ci mogli być w przyszłości wspaniałymi kapłanami.

Proszę zauważyć, że bardzo wielu kapłanów wykształconych na misjach, wraca potem do Europy, posługując we wspólnotach we Francji czy Belgii. Przebywają w różnych miejscach na świecie. Nie jest tak, że wspierając kleryków w Afryce, wspieramy tylko kapłanów tam pracujących. Ci księża czują ducha misyjnego. Wiedzą, że muszą wyjechać np. na Zachód albo do innych krajów afrykańskich.

Odwiedziłem niedawno Gabon, gdzie ufundowano pierwsze stypendia oraz seminaria z Dzieła św. Piotra Apostoła. Spotkałem tam kapłanów, którzy pracują nie tylko na miejscu, ale i po sąsiedzku w Kamerunie, w Senegalu... Wyjeżdżają dalej w głąb Afryki, podejmując trud misyjnego zaangażowania.

KAI: Czy potrzeba wsparcia jest bardzo duża? Ilu kleryków wspierają Papieskie Dzieła Misyjne?

- Tak, jest bardzo duża. Mamy pod opieką ok. 79 tys. kleryków na całym świecie. Co roku z Rzymu przekazane są kwoty rzędu 14 milionów dolarów na utrzymanie seminariów. Blisko 3 miliony dolarów przekazywane są na projekty nadzwyczajne np. różnego rodzaju remonty, budowy...

Stolica Apostolska do każdego kleryka dopłaca 460 dolarów rocznie. Drugą część dokłada diecezja, z której ten kleryk pochodzi. Oprócz tego, mamy na utrzymaniu swój uniwersytet i bibliotekę w Rzymie. Te pieniądze są bardzo potrzebne. Służą zawsze i wyłącznie dziełu misyjnemu kleryków.

Podsumowując, mamy 79 380 kleryków. W seminariach niższych jest 50 tys. kleryków, w seminariach propedeutycznych 6 tys. kleryków, w seminariach wyższych, które kończą się święceniami jest 23 tys. kleryków. Do tego wspieramy jeszcze nowicjuszy (2800 tys.) i nowicjuszki zakonne (5 tys.).

Z Polski średnio przekazujemy ok. 75 tys. dolarów na utrzymanie seminariów. Na stałe utrzymujemy dwa seminaria – Moramanga na Madagaskarze (gdzie jest 100 kleryków i 6 formatorów) oraz seminarium Iquitos w Peru (2 kleryków i 2 formatorów).

KAI: Oprócz wsparcia finansowego akcja AdoMiS zachęca również do modlitwy za seminarzystów, jak się w nią włączyć?

- Na stronie internetowej Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła jest specjalna zakładka, w której można się dowiedzieć jak zostać osobą wspierającą kleryków. Przede wszystkim trzeba się zadeklarować, czy będzie to tylko pomoc duchowa, czy materialna, bądź duchowa i materialna. Można zgłosić się całą rodziną, parafią lub indywidualnie.

W deklaracji zobowiązuję się do dowolnej modlitwy w intencji kleryków oraz kapłanów pracujących na misjach. Podajemy na jaki czas włączamy się w akcję. Oczywiście może być to pomoc jednorazowa, modlitewna lub finansowa. Wierni otrzymują też specjalną gratyfikację duchową za okazaną pomoc - w Rzymie jest zawsze sprawowana Msza św. w intencji ofiarodawców przy grobie św. Piotra. Uczestniczymy też w odpustach zarezerwowanych dla Papieskiego Dzieła Misyjnego.

Deklarację można przesłać pocztą tradycyjna lub elektroniczną. Na naszych stronach jest też specjalna modlitwa, którą można się modlić w intencji powołań. Oczywiście każdy może wybrać swoja ulubioną modlitwę lub nabożeństwo i ofiarować ją w intencji kleryków.

KAI: Skąd w nazwie akcji słowo „adopcja”, które kojarzy się z czymś bardzo rodzinnym?

- Ja porównuję AdoMiS do akcji Caritas „Rodzina Rodzinie”, ponieważ sprawia ona, że czujemy się odpowiedzialni za bliźnich. W tym przypadku za całe seminarium. Np. rodzina parafialna adoptuje, usynawia jakieś seminarium. Warto podkreślić, że klerycy, którzy są na misjach też mają świadomość, że są wspierani i pamiętają o nas w swoich modlitwach.

Słowo „adopcja” użyte w nazwie nawiązuje też do historii założycielki Dzieła św. Piotra Apostata - Jeanne Bigard, która będąc panną ofiarowała całe swoje życie by służyć klerykom. Mówiono, że jest matką duchową kapłanów. Zachęcała by wszystkie osoby, które razem z nią wspierały seminaria, stały się duchowymi rodzicami dla kapłanów. Wiemy, że jeśli nie mamy swoich dzieci, możemy stać się rodzicami poprzez dar adopcji, w tym przypadku adopcji duchowej. Stąd Adopcja Misyjnych Seminarzystów.

KAI: Czy Polacy chętnie włączają się we wsparcie dzieł misyjnych?

- Myślę, że chętnie. Papieskie Dzieła Misyjne są organizacją kościelną, która nie wysyła misjonarzy, tylko robi wszystko by uświadomić wiernych na miejscu, że mamy wspierać tutejszych księży. Misjonarze, którzy wyjeżdżają nie załatwią wszystkiego. Najważniejsze by promować i wspierać powołania z danego kraju i kontynentu.

Oprócz Papieskich Dzieł Misyjnych, które są powszechnie znane, działają w 120 krajach na świecie, do których promowania zobowiązany jest każdy katolicki Kościół, działa też wiele wspólnot, referatów zakonnych, fundacji. W Polsce praktycznie każde seminarium ma swoją rodzinę, która je wspiera. Bardzo często są to rodziny kleryków z danych diecezji, które wspierają duchowo i materialnie seminarium.

Są księża, którzy podczas swoich prymicji proszę o tzw. „misyjny bukiet”, składający się z wpłaty najbliższych na rzecz misji. Zdarza się, że robią tak również nowożeńcy.

Przez te 8 lat akcji AdoMiS przeszło tysiąc osób wspiera nas na stałe. Mam nadzieję, że ta liczba będzie rosła.

Rozmawiała Anna Rasińska / Warszawa


Znajdź nas


Komisja Episkopatu Polski
ds. Misji


ul. Byszewska 1
skr. poczt. 112
03-729 Warszawa 4

tel. +48 22 679 32 35
[email protected]

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
124 0.11323189735413