Chiny czekają na Chrystusa
Katolicy w Chinach stanowią zdecydowaną mniejszość religijną – niecałe 1% ogółu społeczeństwa. Na ogólną liczbę 1 mld 360 mln ludności tylko 12 mln to katolicy. Dane obejmują zarówno oficjalny - kontrolowany przez Stowarzyszenie Patriotyczne oraz Kościół podziemny.
Kościół podziemny jest Kościołem szykanowanym i prześladowanym przez władze państwowe. Formy prześladowania są różne, np. różne szykany administracyjne, jakie znamy z czasów komunistycznych u nas w Polsce. Często dochodzi do aresztowań, przesłuchań. Biskupi, księża, siostry zakonne a także wierni świeccy trafiają także do tzw. Obozów reedukacyjnych.
Kościół oficjalny jest wprawdzie tolerowany przez władze, ale także nie ma pełnej wolności. Władze uniemożliwiają działalność misjonarzom, ograniczają możliwość edukacji religijnej dzieci i młodzieży. Wierni są pod nieustanną obserwacją.
Prawie 1/3 wszystkich katolików to nowoochrzczeni. Kościół w Chinach to Kościół młody i bardzo szybko rozwijający się, ale bez doświadczenia, dlatego potrzebuje pomocy z zewnątrz.
Na skutek represji w okresie komunizmu, a przede wszystkim na skutek rewolucji kulturalnej Kościół w Chinach został pozbawiony starszego pokolenia księży i sióstr zakonnych. Większość księży to ludzie młodzi, bez solidnej formacji teologiczno-pastoralnej i bez doświadczenia pastoralnego. Można zauważyć dużą aktywność ludzi młodych. Dla tych młodych ludzi konieczne jest zapewnienie właściwej edukacji religijnej i formacji duchowej i liturgicznej, aby mogli sami podjąć zadania ewangelizacyjne w swoim środowisku.
Bardzo trudna jest sytuacja sióstr zakonnych. Nie mogą zdobyć wykształcenia w systemie państwowego szkolnictwa. Nie mają także funduszy na kształcenie sióstr za granicą. Utrzymują się dosłownie wyłącznie z pracy rąk – najczęściej sezonowo najmują się do pracy w polu u rolników. Siostry nie mają prawie żadnego doświadczenia, jeśli chodzi o tradycję zakonną. Nie znają różnorodności charyzmatów zakonnych Kościoła.
W Kościele w Chinach brakuje doświadczonych i wykształconych formatorów i animatorów życia parafialnego. Brakuje także literatury religijnej w języku chińskim.
Kościół w Chinach potrzebuje pomocy. Istnieje już kilka ośrodków w Europie, gdzie mogą kształcić się chińscy katolicy (księża, klerycy, siostry zakonne i ludzie świeccy). Nadszedł czas, aby także Kościół w Polsce włączył się w pomoc dla Kościoła w Chinach. W okresie przed II Wojną Światową w Chinach pracowało z wielkim zaangażowaniem wielu polskich misjonarzy. Po rewolucji wszyscy misjonarze zostali z Chin wydaleni. Nadszedł czas, aby podzielić się skarbem wiary z tymi, którzy nie znają jeszcze Ewangelii w Chinach. Takie zaangażowanie byłoby realizacją wielkiego pragnienia bł. Jana Pawła II i Benedykta XVI. Mamy w Polsce dobrą tradycję teologiczną a nasze wyższe uczelnie katolickie i seminaria duchowne mogą zapewnić solidne, oparte na tradycji i Magisterium Kościoła wykształcenie i formację duchową. Ojciec Roman Malek, Werbista, który od kilkudziesięciu lat pracuje na rzecz Kościoła w Chinach podkreśla, że Polacy lepiej niż w wierzący z Europy Zachodniej mogą zrozumieć sytuację Kościoła w Chinach, gdyż sami przeżyliśmy doświadczenie komunizmu.
Od kilku lat podejmowane są różne inicjatywy na rzecz pomocy Kościołowi w Chinach. Od 2005 roku wydawane jest czasopismo „Chiny dzisiaj” zawierające bieżące i historyczne informacje o Kościele w Chinach, o kulturze, społeczeństwie i religiach. Co roku w dniu 24 maja organizowany jest Dzień modlitwy za Kościół w Chinach. Jest to spełnienie życzenia Benedykta XVI, który prosił, aby w tym dniu, w którym przypada wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych cały Kościół modlił się za chińskich katolików. Najświętsza Maryja Panna Wspomożycielka Wiernych jest czczona w pięknym sanktuarium na obrzeżach Szanghaju – Sheshan. To sanktuarium jest dla chińskich katolików tym, czym Jasna Góra dla nas Polaków. Od sześciu lat organizowane są w Polsce kursy i studia dla sióstr z Chin. W roku 2011 w Błoniu k. Tarnowa w naszym seminaryjnym ośrodku zorganizowano rekolekcje dla chińskich księży i sióstr zakonnych studiujących w Europie. We wrześniu 2013 roku zostały przeprowadzone kurso-rekolekcje dla sióstr z Chin. Od kilku lat Ruch Światło-Życie organizuje rekolekcje dla młodzieży chińskiej w Polsce i w Chinach. Młodzież z Chin uczestniczy w naszych tylmanowskich uroczystościach na Błyszczu, w miejscu, które uświęcone zostało obecnością bł. Jana Pawła II. W 2010 zostało powołane Stowarzyszenia Sinicum im. Michała Boyma SJ. Członkami Stowarzyszenia są świeccy, siostry zakonne i księża oraz studiujący w naszym kraju chińscy klerycy i siostry zakonne. Honorowym członkiem jest m.in. nuncjusz apostolski w Polsce. Celem Stowarzyszenia jest „konsolidacja polskiego środowiska zaangażowanego w szeroko pojętą współpracę na rzecz Kościoła katolickiego w Chinach oraz reprezentowanie tego środowiska wobec władz państwowych, religijnych, oświatowych, autorytetów społeczno-kulturalnych, jednostek samorządowych i odpowiednich organizacji międzynarodowych”.
W pomoc dla chińskich katolików postanowił włączyć się Wydział Teologiczny Sekcja w Tarnowie. Nasz Wydział, na którym studiują klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie oraz świeccy jest częścią Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Chcemy zorganizować studia teologiczne dla świeckich katolików z Chin. Nasze plany obejmują zaproszenie kapłanów z Chin, kleryków, siostry zakonne i świeckich na studia do Tarnowa. Obecnie władze chińskie nie zezwalają misjonarzom na legalną działalność na terenie Chin. Taką działalność mogliby podjąć wykształceni w Polsce chińscy wierzący.
Do przeprowadzenia takiego projektu konieczne są środki materialne (kurs języka polskiego, oraz zapewnienie mieszkania i wyżywienia dla studiujących, opłacenie podróży, itp.).
Ja sam jestem od samego początku zaangażowany w pomoc dla Kościoła w Chinach. Jestem członkiem Zarządu Stowarzyszenia Sinicum. Bardzo się cieszę, że moja rodzinna parafia, znana z wielkiego serca dla misji zechciała w tak konkretny sposób odpowiedzieć na to nowe wołanie misyjne z Azji. Dziękuję szczególnie ks. proboszczowi Markowi Mroczkowi za zaangażowanie się w tę inicjatywę. Owoce misyjnej wrażliwości Tylmanowian możemy widzieć już w Afryce i w Ameryce Południowej, gdzie ze środków zebranych w czasie Podhalańskich Festynów Misyjnych powstawały projekty ewangelizacyjne. Mam nadzieję, że ten nowy projekt umożliwi zdobycie odpowiedniej wiedzy teologicznej katolikom z Chin, którzy po powrocie do swojej ojczyzny będą mogli dzielić się skarbem wiary. Mam nadzieję, że będziemy mieli także okazję poznać ten umęczony Kościół i przyczynić się do tego, by Chrystus i Jego Dobra Nowina został przyjęty w Państwie Środka.
Ks. Czesław Noworolnik