„Idźcie i głoście aż po krańce ziemi” – ukazał się wywiad-rzeka z bp. Jerzym Mazurem
O afrykańskich czarownikach przyjmujących chrzest, o odradzaniu się Kościoła na Białorusi i dalekiej Syberii oraz o wyzwaniach, z którymi zmagać się musi biskup diecezji ełckiej – mówi bp Jerzy Mazur w rozmowie z Grzegorzem Polakiem. Bp Mazur, werbista, misjonarz, ordynariusz ełcki i przewodniczący Komisji KEP ds. Misji, podkreśla, by nie bać się przyszłości i ufać Bogu. Zwraca też uwagę, że kluczem do misyjnego przeobrażenia Kościoła w Polsce jest rodzina i parafia. Książka „Idźcie i głoście aż po krańce ziemi” ukazała się ostatnio w wydawnictwie Verbinum.
Bp Mazur opowiada o dzieciństwie spędzonym na Podkarpaciu, o rodzicach, przed którymi nie można było skłamać i którzy uczyli sześcioro swoich dzieci modlitwy i pracy. Wspomina nauczycieli i dojrzewanie do powołania oraz fascynację misjami, związaną z postacią o. Maksymiliana Kolbego. Opowiada również o studiach w seminarium werbistów w Pieniężnie i święceniach kapłańskich z rąk bp. Ignacego Tokarczuka.
- Prymat Boga to skarb i tego mogą szukać w Afryce ludzie z bogatego świata. Drugim bogactwem ubogiej Afryki jest poczucie więzi rodzinnych i niezaburzony obraz małżeństwa. (…) Kolejnym skarbem są dzieci, które są znakiem nadziei – dzieli się bp Mazur swoimi obserwacjami z pracy na pierwszej placówce misyjnej w Ghanie. Wspomina też szczególne doświadczenia związane z nawracaniem się i przyjmowaniem chrztu przez fetyszerów, czyli lokalnych czarowników.
Lata 1991-1998 to czas pobytu o. Jerzego Mazura na Białorusi w nowo powstałej placówce werbistów w Baranowiczach, gdzie utworzono parafię pw. Matki Bożej Fatimskiej. Kolegium Katechetyczne, wspólnoty Legionu Maryi, czasopismo „Dialog”, pielgrzymka z Baranowicz do sanktuarium w Budsławiu – to niektóre z dzieł zainicjowane w tamtym czasie.
Bp. Mazur wspomina też czas swojej „Syberiady”, czyli okres posługi biskupa pomocniczego administratury apostolskiej azjatyckiej części Rosji dla katolików obrządku łacińskiego. Nominację otrzymał 23 marca 1998 r., święcenia przyjął w uroczystość Zesłania Ducha Świętego 31 maja 1998 r. w Nowosybirsku, po czy zajął się pracą na terenie wschodniej Syberii, od Krasnojarska po Władywostok, organizując odrębną administraturę apostolską z siedzibą w Irkucku. Do pomocy miał 21 kapłanów i 11 sióstr zakonnych. Poświęcenie katedry w Irkucku miało miejsce w 2000 r. Dlaczego bp Mazur w 2002 r. został wydalony z Rosji? – do tej pory może się tylko domyślać.
Zamieszkał w domu werbistów w Michałowicach. W 2003 r. otrzymał nominację na biskupa ełckiego. Jak wspomina, był to dla niego szok, lecz szybko poczuł się jak u siebie. „Mazury przyjmują Mazura” – wspomina słowa, które ktoś powiedział wkrótce po nominacji. W książce opowiada m.in. o wspólnotach modlitewnych, wyzwaniach związanych z przekazywaniem wiary młodym, o współpracy z zakonami i świeckimi oraz o sanktuariach diecezji ełckiej i świętych związanych z tym terenem.
Osobny rozdział poświęcony jest refleksji na temat misji. Bp Mazur podkreśla, że misje to DNA Kościoła. Przypomina, ze wiara umacnia się, gdy jest przekazywana. Biskup, od 2011 r. przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Misji, zwraca uwagę, że kluczem do misyjnego przeobrażenia Kościoła w Polsce jest parafia i rodzina. „Nie lękajmy się przyszłości. Pan Bóg przeprowadzi Kościół przez niebezpieczeństwa, trudy i zawirowania. Bądźmy posłuszni Duchowi Świętemu, a On ukaże nowe możliwości ewangelizacyjne. Miejmy odwagę dostrzegać kościelne peryferie w Polsce i z entuzjazmem dzielić się wiarą” - mówi bp Mazur.
Bp Jerzy Mazur SVD "Idźcie i głoście aż po krańce ziemi. Biskup ełcki odpowiada na pytania Grzegorza Polaka", Verbinum, 2020.
maj / Warszawa