Kielecki misjonarz pracujący w Peru prosi o wsparcie budowy szkoły parafialnej
Trwa rozbudowa szkoły w misji w Puerto Bermudez w Peru, którą od 14 lat prowadzi kapłan diecezji kieleckiej ks. Grzegorz Pańczyk. W liście skierowanym do rodzinnej diecezji dziękuje za dotychczasowe ofiary i prosi o wsparcie placówki, z której obecnie korzysta 279 uczniów.
„Pracując w tej parafii już od 14 lat mogę z radością zauważyć, że wspólnota wiernych nie tylko rośnie, ale i dojrzewa duchowo. Wiele osób zaangażowanych w życie parafialne podejmuje różnego rodzaju inicjatywy i w ten sposób czynnie uczestniczy w ewangelizacji pomagając innym poznać Chrystusa” - pisze.
Szkołę nazywa „bardzo ważnym miejscem, które przyczynia się do wzrostu duchowego i formacji chrześcijańskiej”. Jak informuje, tamtejsza szkoła parafialna posiada umowę tzw. „convenio” z Ministerstwem Edukacji i w związku z tym posiada wszelkie prawa instytucji państwowej. Uczniowie otrzymują wykształcenie w trzech kategoriach wiekowych: przedszkolnym („jardin” - dzieci od 3 do 5 lat); podstawowym („primaria” - od 6 do 11 lat); średnim („secundaria” - 12-16 lat).
Misjonarz przypomina, że jako szkoła parafialna ma ona za cel „formować uczniów intelektualnie i duchowo przy współpracy rodziców”.
„Cztery lata temu uczniowie rozpoczęli naukę na trzecim poziomie nauczania tzn. szkoły średniej, co jednak wymaga odpowiedniej infrastruktury. W tej sytuacji zaistniała konieczność wybudowania nowego budynku z odpowiednimi salami lekcyjnymi, jak również zaplecza sanitarnego” – pisze ks. Pańczyk.
Według planów, zgodnych z normami Ministerstwa Edukacji budynek zawiera 6 klas lekcyjnych, ma być jednopiętrowy, z trzema salami na parterze i trzema na pierwszym piętrze.
Misja przygotowała projekt, który w ubiegłym roku został przedstawiony i przyjęty przez Organizacje „Infancia Misionera” (Dzieci Misyjne) w Rzymie. Z uzyskanych funduszy udało się położyć fundamenty budynku i wyprowadzić ściany.
Również Dzieło Misyjne Diecezji Kieleckiej po zatwierdzeniu projektu przez biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego i ks. Łukasza Zygmunta włączyło się czynnie w pomoc przy realizacji projektu. Dzięki tej pomocy udało się kontynuować budowę. Obecnie budynek jest w surowym stanie, jednak jeszcze bez dachu.
Misjonarz dziękuje kieleckim biskupom, kapłanom i siostrom zakonnym za modlitwę i wsparcie.„Szczególne podziękowania i pozdrowienia przesyłam parafiom, które udało mi się odwiedzić na początku tego roku podczas mojego pobytu w kraju. A były to parafie w Wiślicy, Proszowicach, św. Józefa Robotnika w Kielcach, Chrobrzu, Kazimierzy Małej, Szlachtowej-Jaworki (diec. tarnowska) i mojej rodzinnej parafii w Wiernej Rzece” – wylicza. Prosi o dalszą pomoc materialną w kontynuacji budowy szkoły.
