Misjonarze o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek błogoslawionymi
Język trzech naszych męczenników – miłości, pokoju i pojednania był prawdziwym „świetlistym szlakiem”, który jako jedyny może doprowadzić ludzi do Boga i szczęścia. Zwrócił na to uwagę prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato w kazaniu podczas Mszy św. w Chimbote, w czasie której ogłosił błogosławionymi trzech męczenników: polskich franciszkanów Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka oraz włoskiego kapłana Alessandro Dordiego.
Wśród tysięcy uczestników uroczystości jest ponad 200-osobowa grupa Polaków, w tym przewodniczący Episkopatu. Oprócz abp. Stanisława Gądeckiego są rodziny i przyjaciele misjonarzy oraz przedstawiciele zakonu franciszkanów. Obecny jest prezydent Peru, Ollant Humala i ordynariusze diecezji, z których pochodzili męczennicy: bp Roman Pindel z Bielska-Białej i bp Andrzej Jeż z Tarnowa.
Kard. Amato przypomniał okoliczności, w jakich przyszło apostołować tym misjonarzom na ziemi, gdzie od maja 1980 szalał terror rewolucyjny, którego „ideologia śmierci prowadziła do zamachów, przede wszystkim przeciw Kościołowi i kapłanom, do podpaleń, profanacji, oszczerstw, zniszczeń i zabójstw”. Aby przeciwstawić się tym „diabelskim atakom”, odważny biskup Chimbote Luis A. Bambarén wraz z kapłanami, misjonarzami i świeckimi swej diecezji rozpoczął intensywną kampanię modlitwy i szerzenia przesłania ewangelicznego na rzecz pokoju, życia, godności osoby, braterstwa i przebaczenia przeciw wszelkim formom nienawiści i przemocy – mówił dalej prefekt Kongregacji. Podkreślił, że w ramach tej akcji 17 tys. młodych ludzi zbudowało Krzyż Pokoju – „symbol pokoju i obrony życia, pokazując zarazem, że religia nie usypia ludzi (jak to twierdzili lewacy), ale wspiera prawdziwe wartości ludzkie, tworząc sprawiedliwość i zgodę społeczną”. Na tym tle rozwijała się misyjna posługa obu franciszkanów polskich i kapłana z Włoch – zaznaczył mówca. Zauważył przy tym, że język miłości, którym się posługiwali w kontaktach z ludem, był prawdziwym „świetlistym szlakiem”, a nie tym fałszywym, który siał śmierć i zniszczenie. Kardynał przypomniał ponadto, że sami przywódcy rebeliantów, widząc po kilku latach nieskuteczność swych działań i ogrom zła, jakie uczynili, przyznali, że się mylili, a Kościół jak dobra i miłosierna matka wybaczył im i przyjął ich niczym synów marnotrawnych.
„Co nam dzisiaj mówią ci męczennicy?” – zapytał na zakończenie kaznodzieja. I odpowiedział: „Uczą nas trzech rzeczy: po pierwsze, pozostawili nam «przesłanie wiary», świadcząc o «pogodzie oddania się w ręce Pana» i trwając w misji, mimo zagrożenia życia, po drugie, uczą nas miłości, którą oni przeżywali obok dzieci, młodych, potrzebujących i chorych i po trzecie, uczą wierności powołaniu chrześcijańskiemu i misyjnemu. Na zakończenie kard. Amato modlił się do nowych błogosławionych, aby wstawiali się przed Bogiem za swe parafie w Pariacoto i Santa, za diecezję Chimbote oraz za Kościół w Peru i całej Ameryce Łacińskiej.
kg, tom, tk (KAI) / Chimbote
więcej na: http://meczennicy.franciscans.eu/