Dwudniowe Sympozjum w Seminarium Misyjnym Księży Werbistów w Pieniężnie (22.04 - 24.04.2016) pt. "Szanse i wyzwania posługi misyjnej" okazało się w rzeczywistości braterskim spotkaniem w bardzo przyjacielskiej i gościnnej atmosferze Domu Misyjnego św. Wojciecha i rozradowaniem ducha w nieprzeciętnym uroku warmińskiej, wczesnowiosennej natury, którą mogliśmy podziwiać w werbistowskim ogrodzie i w Parku Krajobrazowym stanowiącym ochronę dla piękna Doliny ukrytej wśród drzew, malowniczo wijącej się rzeki Wałszy.

Podczas naszego pobytu zapoznaliśmy się z działalnością i z historią Domu, w którym mieliśmy przyjemność przebywać, przedstawionymi nam przez o. Józefa Węcławika SVD i o. Jana Brzozowskiego SVD. O. Waldemar Kus SVD przybliżył nam natomiast trudną sytuację Angoli i zapoznał nas z niezrealizowanymi obietnicami ONZ. Przed obiadem zwiedziliśmy również Muzeum Misyjno-Etnograficzne zachwycające bogactwem zebranych w nim eksponatów z wielu części świata.

Już podczas porannej Mszy Świętej o. Marek Kowalik SVD mówił nam o tym, że misjonarz to świadek Jezusa, który głosząc Dobrą Nowinę, świadczy o Niej życiem i powołany jest do tego, aby obumierać, żeby przynieść plon w historii zbawienia. Ma on, na wzór św. Tereski z Lisieux "wybierać wszystko", tzn. być dla wszystkich i iść wszędzie. 

Konferencje rekolekcyjne głosili nam: wspomniany już o. Marek i o. Edward Sito, wieloletni misjonarze krajów afrykańskich. O. Edward podkreślał, że pierwszym obowiązkiem misjonarza jest zobaczenie, że Bóg jest na scenie misyjnej od dawna, że wszystkim kieruje Jego Opatrzność i wejście z Nim w relacje. Podał nam również przykład pewnego przysłowia znajdującego się na plakacie ze wschodem słońca przed Centrum Formacji w Ghanie: "Jedno, co wiem z pewnością o jutrze, jest to, że Opatrzność Boża powstanie zanim wzejdzie słońce". 

Ojcowie Werbiści w prosty, a zarazem bardzo praktyczny sposób, podzielili się z nami doświadczeniem swojej pracy misyjnej. Mówili szczerze o radościach i o trudnościach w byciu misjonarzem, powołując się również na fragmenty z Biblii. Wieczorem mieliśmy jeszcze czas na przemyślenie tego wszystkiego podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, gdzie sam Jezus dawał wzrost temu, co w naszych sercach zasiało Słowo Boże i ludzkie.

W niedzielę – 24 kwietnia, w kościele seminaryjnym byliśmy świadkami niezwykłego wydarzenia. Przed rozpoczęciem Mszy świętej celebrowanej w wielorakich intencjach (odpust - uroczystość św. Wojciecha, dziękczynienie za Jubileusz 1050 – lecia chrztu Polski, prośba o potrzebne łaski dla wielu Solenizantów – Wojciech, Jerzy, Marek, na czele z Ks. Bp Jerzym) Ksiądz Biskup Jerzy Mazur SVD poświęcił nowe organy piszczałkowe, a podczas trwania liturgii, jako jej główny celebrans, wygłosił poruszającą homilię. Nawiązując do przemówienia Pana Prezydenta Andrzeja Dudy w Poznaniu, mówił, że musimy być mocni wiarą. Zauważył, że w dzisiejszym świecie, w którym szerzy się indywidualizm i egoizm harmonia dźwięków organowych ma nam wiele do powiedzenia. Zaznaczył: „jeśli każdy z nas wnosi piękno do wspólnoty zakonnej i do Kościoła, to piękno jest porównywalne do harmonii dźwięków. I tego pragnie Bóg!” Życzył, aby muzyka organowa prowadziła nas do spotkania z Bogiem. Wspomniał również o nieco zabawnym wydarzeniu, które miało miejsce w czwartek podczas zakończenia konkursu „Mój szkolny kolega z Misji.” Gdy już rozdano nagrody , jeden mały chłopiec z Zamościa zwrócił się do Ks. Biskupa ze słowami wypowiedzianymi z ogromnym młodzieńczym entuzjazmem: „Księże Biskupie, musimy siać!”. „Siejmy, bo z chrztu świętego jesteśmy uczniami – misjonarzami, a Bóg niech daje wzrost. Amen” – zakończył optymistycznie kazanie Ks. Biskup.

Po Mszy świętej wysłuchaliśmy przepięknego koncertu organowego w wykonaniu Pana Profesora Marka Stefańskiego z przedmową Pana Profesora Sebastiana Adamczyka.

Zwieńczeniem naszego pobytu w Pieniężnie był uroczysty obiad z udziałem Ks. Biskupa Jerzego – głównego Solenizanta oraz władz samorządowych Warmii i Mazur, na którym życzeniom, przemówieniom i podziękowaniom nie było końca. Gdy przyszła kolej na nas, s. Joanna Olszewska ze Zgromadzenia Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus złożyła Ks. Biskupowi życzenia w imieniu wszystkich Misjonarzy z Centrum Formacji Misyjnej, a ks. Michał Tokarzewski wręczył bukiet tęczowych kwiatów.

Do Warszawy wyruszyliśmy w godzinie Miłosierdzia, a naszą podróż poprzedziło uroczyste błogosławieństwo Ks. Biskupa Jerzego Mazura udzielone w autokarze. Nie dziw więc, że w ciągu kilku godzin bezpiecznie wróciliśmy do stolicy, zachowując w pamięci serca wszystkie wspaniałe chwile przeżyte na Warmii wśród serdecznych Braci, Księży i kleryków ze Zgromadzenia Księży Werbistów.

s. Weronika Wagner CFM