Rozwija się kult błogosławionych męczenników z Pariacoto
Tysiące pielgrzymów przybywa co roku do misji w peruwiańskim Pariacoto, gdzie posługiwali i zginęli dwaj polscy franciszkanie: o. Michał Tomaszek i o. Zbigniew Strzałkowski. Blisko 350 relikwii błogosławionych męczenników znajduje się w 350 miejscach na świecie. Jutro przypada ich liturgiczne wspomnienie.
Do Krakowa przyjechał o. Stanisław Olbrycht, który zastąpił zamordowanych misjonarzy w ich parafii i posługuje tam do dziś.
Po męczeńskiej śmierci w 1991 r. ojców Strzałkowskiego i Michałka w Pariacoto nie było kapłanów. Bracia przyjeżdżali tam od czasu do czasu, by udzielać sakramentów osieroconym Peruwiańczykom. Zjawiali się bez zapowiedzi. Ludzie wiedzieli, że gdy słyszą dzwony, to znak, że w kościele będzie Msza. Taka sytuacja trwała do 1994 r., kiedy to o. Stanisław Olbrycht dotarł do Peru. Wróciły też siostry zakonne, by wzmacniać duchowo mieszkańców Pariacoto, którzy sami organizowali liturgię słowa, celebracje pożegnalne na pogrzebach czy chrzty dzieci.
Zakonnicy wznowili posługę w rozległej andyjskiej parafii, kierując się wskazówkami miejscowego biskupa, który radził, by do żadnej z 73 wiosek należących do ich rejonu nie przyjeżdżali bez zaproszenia miejscowej ludności. Takie zaproszenie świadczyło bowiem o tym, że wierni mają pozwolenie od terrorystów Świetlistego Szlaku na organizację swoich nabożeństw i nie grozi im niebezpieczeństwo z ich strony. – Przekonaliśmy się, że nie dostarczamy powodów do prześladowań, jeśli tylko żyjemy roztropnie, nie krytykujemy sytuacji politycznej w Peru i nie doprowadzamy do konfrontacji – wspomina ojciec Olbrycht. Dziś w misji w Pariacoto posługuje 10 kapłanów z Polski, jeden Niemiec i 4 Peruwiańczyków. Dwóch z nich pracuje na Kubie.
Jak mówił podczas spotkania z dziennikarzami o. Olbrycht, najwięcej wiernych odwiedza Pariacoto w maju, podczas uroczystości odpustowych w parafii i w sierpniu w rocznicę śmierci polskich misjonarzy. Grupy młodzieży przygotowującej się do bierzmowania przyjeżdżają na rekolekcje we wrześniu, październiku i listopadzie. Przyznał, że brak bazy noclegowej dla pątników hamuje rozwój ruchu pielgrzymkowego do Pariacoto.
Promotor kultu męczenników z Pariacoto br. Jan Hruszowiec poinformował, że relikwie franciszkańskich męczenników są obecnie w 350 miejscach na świecie. - W maju 2016 r. powstała krucjata różańcowa przeciwko terroryzmowi i coraz więcej osób do niej przystępuje. Jej patronami są o. Tomaszek i o. Strzałkowski. Z różnych stron świata otrzymujemy sygnały, że ludzie modlą się i doświadczają tego, że bracia strzegą ich przed różnymi rodzajami terroryzmu i przemocy, także tej w życiu codziennym – mówił.
Bł. Michał Tomaszek jest ważną postacią dla młodzieży i dla rodzin założonych przez jego dawnych wychowanków. Bł. Zbigniew Strzałkowski przez lud andyjski postrzegany jest jako "ten, który leczy", bo za życia opatrywał ludziom rany. Obaj bracia uważani są za tych, którzy pomagają w walce z terroryzmem i nienawiścią.
Franciszkanie o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek rozpoczęli pracę misyjną w peruwiańskim Pariacoto w 1989 r. Zginęli 9 sierpnia 1991 r. z rąk terrorystów Świetlistego Szlaku. W 2015 r. zostali beatyfikowani w Chimbote w Peru.
md / Kraków