25 mar

Yoko

Kochani,

Przed nami święta wielkanocne. Jak co roku, Bóg przez posługę swojego Koscioła przypomina nam zbawcze dzieło Chrystusa - Jego męczeństwo, śmierci i zmartwychwstanie dla każdego człowieka.

Afrykańczycy, jak każdy z nas, potrzebuje Chrystusa! Ale jak im go głosić? Czasami wydaje mi się, że oni widzą świat duchowy jedynie w kulcie zmarłych czy w tym co tutaj nazywa się ?solcelerie? - czary. Wszyscy głoszą, że Afryce potrzebny jest rozwój, ale na miejscu ma się wrażenie, że oni nie chcą palcem ruszyć by coś się posunęło do przodu. Z perspektywy Europy widzi się Afrykańczyków jako ludzi żyjących razem, we wspólnocie. Żyjąc w Afryce stawiam sobie czasami pytanie, czy są gdzieś na świecie więksi egoiści i indywidualiści. Przeszłość Afryki jest bolesna ale czy oni chcą cos z tym zrobić. Czasami ma się silne wrażenie, że oni chcą celebrować te bolesna przeszłość, że się nią upajają!

W tych mrokach, które spowijają czarny kontynent są małe światełka nadziei: starzy katechiści wierni Chrystusowi do końca swoich dni; młodzi, których serca i umysły oczekują dobrych rad życiowych; ci wszyscy, których inspiruje Maryja; ludzie, którzy odważą się myśleć w prawdzie i wypowiadać - czasami bolesną - prawdę; kobiety bardzo kobiece, ciężko pracujące, organizujące się, dźwigające często jarzmo niesprawiedliwej tradycji...

Na święta Wielkanocne powierzam wam tych wszystkich Afrykańczyków, z którymi utożsamił się Chrystus; takich jak Paweł, stary protestant, trędowaty, który mieszka w Yoko i czasami zagląda na misje żeby nas pozdrowić i cos dostać; mały Michał, któremu misja opłaca szkołę i który przychodzi od czasu do czasu po zeszyt lub długopis; Janina, młoda kobieta żyjąca samotnie i wychowująca czwórkę swoich dzieci i trójkę, którą "odziedziczyła" po swojej zmarłej siostrze; Maria, stara a wciąż piękna kobieta, która mieszka w jednym z domów misji - z jej twarzy promieniuje pokój, życzliwość i dobro.

Na święta wielkanocne powierzam wam nas misjonarzy z tym wszystkim co nosimy w sercu: powołanie chrześcijańskie i misyjne, odcięcie od własnej kultury, niezrozumienie, konflikty, zmęczenie, osobiste dramaty, ludzkie upadki, sprawy, o których rozmawia się tylko z Panem...

Dziękuję za każdy gest dobroci. Odwzajemniam się modlitwą. Bóg zapłać.

Stanisław Gurgul op z Yoko w Kamerunie

PS

Tym, którzy chcieliby napisać list, przypominam adres:

Stanisław Gurgul

Mission Catholique

BP 3 Yoko

Mbam et Kim

Cameroun

oraz mój email: [email protected]

Tym, którzy mogą i zechcieliby wspomóc finansowo moja prace misyjna, podaje numer konta bankowego:

o. Stanisław Gurgul

Bank PEKAO S.A.

XI o. Warszawa

08 1240 1138 1111 0010 0054 3845


Znajdź nas


Komisja Episkopatu Polski
ds. Misji


ul. Byszewska 1
skr. poczt. 112
03-729 Warszawa 4

tel. +48 22 679 32 35
[email protected]

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
120 0.088336944580078